Szczegóły eksponatu: BUTELKA PO PREPARACIE AZOTOX 40%
BUTELKA PO PREPARACIE AZOTOX 40%
Szklana butelka o pojemności 1/2 litra, po skoncentrowanym preparacie do zwalczania wszelkich owadów, w rolnictwie i domu, to zależało od stężenia cieczy roboczej. Na pluskwy, karaluchy czy wszy stosowano zasadę 1 : 7, czyli najpierw litr azotoksu rozcieńczyć z litrem wody, a następnie dolać jeszcze 6 litrów wody. W ochronie roślin przy zwalczaniu stonki ziemniaczanej, słodyszka i inne szkodniki zalecano 1 litr azotoxu rozcieńczyć w 400 litrach wody. Zawartość półlitrowej butelki to 40% DDT Ten preparat był powszechnie stosowany na wszelkie owady. Opakowanie pochodzi prawdopodobnie z roku 1965 - 1970, a producentem był wówczas Azot w Jaworznie.
Na początku lat '70 azotox stosowano w Polsce bezkrytycznie, jako uniwersalny środek przeciwko wszelakiemu robactwu i owadom, bez względu na to, czy latają czy biegają. Na wsiach ustawiano na talerzykach na parapecie, cukier lub konfitury zmieszane z tym szarym proszkiem, moja babcia codziennie łyżeczką wybierała martwe muchy. Wysypywano też tym środkiem podłogi przy ścianach, na szlaku mrówek i karaluchów, i sypano bez umiaru. Ale też na początku lat 70. wyginęła w Polsce większość ptaków drapieżnych, m.in. sokoły wędrowne, bieliki, krogulce i rybołowy. Ptaki znosiły jajka z tak cienką skorupką, że podczas wysiadywania gniotły je własnym ciężarem. Winą za to obarczono środek, którego zbawienną moc doceniono w 1948 r. Nagrodą Nobla. Natychmiast wycofano go z użytku, do dziś nie wiadomo, czy słusznie. Chociaż w wielu krajach jest do dziś stosowany w walce z malarią, i prawdą jest, że uratował życie milionom ludzi. Jako pierwsze zakaz stosowania DDT wprowadziły Norwegia i Szwecja w 1970, Stany Zjednoczone po długich sporach poszły w ich ślady w lecie 1972. W Polsce zakaz wszedł w życie w 1976, w Wielkiej Brytanii w 1984.
Eksponat przekazał do Muzeum DDD Tadeusz Karpiński z Wilanowa. Nr ewidencyjny 1475.